Gdy biznes przestaje się opłacaćKlienci BOŚ nie płacą za wypłaty z maszyn EuronetuCoraz mniej bankomatów bez prowizjiPrzyjazny bank Wiele banków zrezygnowało już z darmowych wypłat z bankomatów, ponieważ bankomaty bezprowizyjne przestają się im opłacać. Czy również BOŚ wycofał się z darmowych wypłat? Właściciele bankomatów odnotowują coraz mniejsze wpływy z tytułu wypłat z bankomatów, chociaż samych wypłat jest coraz więcej. Stosują więc różne zabiegi, aby zrekompensować sobie straty. Jednym z pomysłów było wprowadzenie dodatkowej opłaty, tzw. surcharge, innym – podniesienie prowizji interchange, płaconej przez wydawcę karty właścicielowi bankomatu. Obie wersje na razie upadły, więc właściciele bankomatów zastanawiają się nad innymi sposobami – i na przykład rezygnują z bezprowizyjnych bankomatów. Gdy biznes przestaje się opłacać Przedsiębiorcy, których działalność zaczyna być nieopłacalna, zazwyczaj popadają w kłopoty finansowe i albo rezygnują z biznesu, albo wprowadzają programy naprawcze. Banki z pewnością nie zbankrutują na bezprowizyjnych bankomatach, ale są to instytucje komercyjne, nastawione na zysk, więc nie mają zamiaru dokładać do biznesu. Wprowadzają opłaty, nawet za korzystanie z własnych bankomatów. Coraz mniej jest banków, które jeszcze oferują darmowe wypłaty. Jednym z nich jest na przykład BOŚ. Klienci BOŚ nie płacą za wypłaty z maszyn Euronetu Klienci Banku Ochrony Środowiska – zarówno właściciele EKOkonta bez Kosztów, jak i Konta bez Kantów, EKOkonta VIP oraz EKOkonta Internetowego – jako jedni z nielicznych mogą korzystać z bezprowizyjnych bankomatów Euronetu. Jeżeli chodzi o pozostałe bankomaty, to płacą: 5 zł za każdą operację z pozostałych bankomatów (właściciele Konta bez Kantów oraz EKOkonta Internetowego), 5 zł za każdą operację z kasy innych instytucji (właściciele EKOkonta bez Kosztów, Konta bez Kantów oraz EKOkonta Internetowego), za granicą 3 proc. i nie mniej niż 9 zł (wszyscy właściciele kont w BOŚ prócz właścicieli EKOkonta VIP). Klienci Boś nie zapłacą też: za zastrzeżenie karty zagubionej lub skradzionej, za operacje bezgotówkowe kartą. Jeżeli nie przestrzegają regulaminu, za zastrzeżenie karty zapłacą 50 zł. Takie są bowiem zasady posługiwania się kartami płatniczymi, i to nie tylko w BOŚ. Za zmiany, które mogą nastąpić i z pewnością kiedyś nastąpią w opłatach za korzystanie z kart oraz bankomatów, jednak i tak w konsekwencji zapłacą klienci. Coraz mniej bankomatów bez prowizji Coraz bardziej kurczy się sieć bankomatów bezprowizyjnych, ale są banki, które mają w swojej ofercie nie tylko darmowe wypłaty ze wszystkich bankomatów w Polsce, ale i na świecie. Trudno jednak przewidzieć, jak długo będą je jeszcze miały w swojej ofercie. Bankomaty bezprowizyjne są dość atrakcyjną i konkurencyjną ofertą bankową, ale nie jedyną. Banki mają wiele promocyjnych ofert kredytów, kont bankowych czy lokat. Jeżeli nawet tracą na bankomatach czy innych transakcjach, wcześniej czy później – podnosząc na przykład prowizję i opłaty bankowe – wyrównają sobie straty. Przyjazny bank Mimo iż w rankingu z 2014 roku Bank dla Kowalskiego „Newsweeka” BOŚ zajmuje dość odległe miejsce, klienci chwalą sobie nie tyle obsługę tego banku, ile produkty, jakie ma w swojej ofercie. Wprawdzie ocena banków odbywa się na podstawie oceny pracy doradców kredytowych banków oraz oceny typowych usług bankowych, ale ważniejsza jest chyba ocena klientów, którzy korzystają usług. A wielu klientów wysoko ocenia funkcjonowanie tego banku, chociażby jego ekologiczny charakter. (Visited 1 047 times, 1 visits today)
Ranking kont oszczędnościowych Bankier SMART przedstawia najlepsze oferty ze wszystkich banków w Polsce. Dzięki temu narzędziu poznasz wszystkie szczegóły dotyczące m.in. usług danego
Branża finansowa odpowiadała za aż 13% ogólnej liczby ogłoszeń o pracy opublikowanych na portalu w 2016 roku. Więcej ofert zamieściły tylko firmy z branży „handel i sprzedaż”. Duże zapotrzebowanie na kadrę w bankowości nie idzie w parze z rosnącą dostępnością kandydatów, dlatego firmy coraz częściej stawiają na nowe rozwiązania, gwarantujące najwyższą jakość w rekrutacji. Między innymi BOŚ Bank, jako pierwsza instytucja bankowa w Polsce, zdecydował się na outsourcing platformy rekrutacyjnej, w tym zakładki „Kariera” i programu poleceń rekrutacyjnych. Jak wynika z danych ShareHire, który odpowiada za realizację projektu, w ciągu trzech miesięcy funkcjonowania platforma przyciągnęła więcej aplikujących niż wcześniejsze narzędzia. – Instytucje finansowe, w tym zwłaszcza banki, wykazują duże zainteresowanie usługą outsourcingu poleceń rekrutacyjnych. Sektor finansowy jest jednym z tych, który najmocniej odczuwa skutki rozgorzałej na rynku pracy walki o kandydata. Wygrać starcie o najlepszych mogą Ci, którzy postawią na skuteczne rozwiązania. BOŚ Bank, z którym współpracujemy od listopada, postawił na kompleksową usługę. Ich platforma rekrutacyjna, której obsługą się zajmujemy, łączyfunkcję strony „Kariera” z programem poleceń rekrutacyjnych. W sumie całość składa sięz aż sześciu modułów. I już teraz widzimy, że rozwiązanie jest bardzo efektywne -mówi Łukasz Małecki, prezes zarządu ShareHire, pierwszej firmy w Polsce zajmującej się outsourcingiem programów poleceń rekrutacyjnych. Z raportu amerykańskiej platformy rekrutacyjnej Jobvite „Recruiter Nation Survey” wynika, że zdaniem aż 95% rekruterów walka o pracownika w najbliższych latach będzie jeszcze trudniejsza, a konkurencja między firmami bardziej zaciekła. Co zrobić w tak trudnym otoczeniu? Najlepszym rozwiązaniem jest postawienie na skuteczne i kompleksowe rozwiązania, takie jak programy poleceń rekrutacyjnych. Według trzech na czterech rekruterów (72%) to właśnie one stanowią najlepszy sposób pozyskiwania kandydatów. I choć można budować takie narzędzie własnymi siłami, często lepszym i tańszym rozwiązaniem jest powierzenie tego zadania zewnętrznemu partnerowi. Outsourcing w tym obszarze posiada kilka zalet, partner taki jak ShareHire odpowiada za wypłacanie nagród za polecenia, pomaga zoptymalizować budżet w tym zakresie czy dostosowuje plany nagród za skuteczne polecenia w powiązaniu z retencją i wynikami produktywności pracowników. Bank inny niż wszystkie, także w rekrutacji Skuteczne pozyskiwanie kandydatów do pracy wymaga działania na wielu polach. Samo opublikowanie ogłoszenia o pracy to zdecydowanie za mało, aby przyciągnąć najlepszych. Wiedzą o tym doskonale w branży finansowej, która w ubiegłym roku opublikowała rekordową ilość ofert pracy. Stąd banki i instytucje finansowe poszukają nowych, innowacyjnych rozwiązań w obszarze rekrutacji, nie bojąc się przy tym przekazać tego zadania zewnętrznemu partnerowi. Ostatnio na taki krok zdecydował się BOŚ Bank, który zgodnie ze swoim hasłem „Bank inny niż wszystkie”, jako pierwszy w Polsce postawił na całkowity outsourcing swojej platformy rekrutacyjnej. Składa się ona w sumie z aż sześciu modułów. Pierwszy to zakładka „Kariera”, na której kandydaci mogą wyszukiwać aktualne oferty pracy, zapoznać się z firmą i wyznawanymi przez nią wartościami. Drugi to wewnętrzny programy poleceń rekrutacyjnych, skierowany do pracowników. To właśnie ludzie znajdujący się w firmie polecają najskuteczniej, a jakość ich rekomendacji jest najwyższa. Trzeci to zewnętrzny program poleceń rekrutacyjnych, umożliwiający polecenia szerokiej społeczności, byłym zatrudnionym, rekruterom czy fanom marki w social media. Zewnętrzny program poleceń to świetne narzędzie budowania marki pracodawcy, generowania zasięgu w mediach społecznościowych czy zwielokrotnienia ilości spływających CV. W obu jednak przypadkach, system poleceń, dzięki prostemu mechanizmowi generowania linków do konkretnych ofert pracy, pozwala na zaktywizowanie biernych kandydatów, których polecenie aktywizuje. Czwarta składowa platformy to samodzielny system śledzenia aplikacji, przystosowany do zintegrowania z każdym systemem zarządzania procesami rekrutacyjnymi (ATS). Piąty to moduł CSR umożliwiający przeznaczanie całości lub części nagród za polecenia rekrutacyjne na cele realizowane przez Fundację BOŚ Banku. Natomiast ostatnia składowa to stała pomoc i pełna obsługa programu przez ShareHire, czyli usługodawcę. – Decydując się na outsourcing platformy rekrutacyjnej zależało nam na tym, aby wspierać nasze główne hasło, czyli „Buduj z nami bank inny niż wszystkie”. Chcieliśmy zwrócić uwagę potencjalnych kandydatów nie tylko na naszą ofertę jako pracodawcy, ale też misję i wartości. Zintegrowanie strony „Kariera” z system poleceń to kilka korzyści. Pozyskujemy więcej aplikacji, zapewniamy sobie lepsze dopasowanie kandydatów do zamieszczanych w systemie stanowisk, a dodatkowo wspieramy naszą markę pracodawcy- mówi Robert Łęcki, menadżer zespołu rozwoju zasobów ludzkich w BOŚ Banku. Rekrutacja buduje markę pracodawcy Platforma rekrutacyjna BOŚ Banku, której elementem składowym jest program poleceń rekrutacyjnych, pozwala nie tylko zwiększyć liczbę aplikacji i dopasowanie kandydata do oferty pracy. W większości przypadków wzmacnia się również marka pracodawcy. W jaki sposób? – Warto pamiętać o tym, że osoba, która poleca pracę w danej firmie, najczęściej robi to z przekonaniem, że w tym przedsiębiorstwie warto pracować. Ta forma promocji działa skuteczniej niż jakakolwiek reklama. Dodatkowo, atrakcyjna prezentacja oferty stymuluje aktywność taką jak komentarze, udostępnienia, polubienia. A to oznacza zwiększenie zasięgu – mówi Łukasz Małecki, prezes zarządu ShareHire. Jak podaje ShareHire jedna osoba aktywnie polecająca w programie to ponad 100 odsłon oferty, w kanałach social media.BOŚ podwyższa kwoty pożyczek gotówkowych. Od 4 marca 2013 roku w Banku Ochrony Środowiska obowiązuje nowa oferta pożyczek gotówkowych. Zmiany objęły m.in.: maksymalną kwotę pożyczki oraz okres kredytowania. Oddzial banku BOŚ, ul. Żeromskiego 28, 26-600 Radom.opublikowano: wczoraj, 25-07-2022, 18:17 Posłuchaj Pierwsza sesja tygodnia na warszawskim parkiecie przyniosła spadek głównego indeksu, WIG20, o 0,95%, do poziomu 1685 pkt. mWIG40 spadł 0,36%, podczas gdy sWIG80 wzrósł 0,09%. Obroty na szerokim rynku wyniosły 717 mln, z czego 515 mln na indeksie „blue chip'ów”. Początek tygodnia na poziomie zmian głównych indeksów nie prezentuje się specjalnie ciekawie. Większość parkietów w Azji, Europie i USA oscylowała blisko punktów odniesienia z piątku. Inwestorzy czekają na środową decyzję Fed w zakresie stóp procentowych (oczek. 50-75pb) i kolejne raporty spółek z USA za 2Q ( Google, Amazon czy Coca&Cola). Uwagę przykuwają nie tylko wyniki ale także tzw. „guidance” odnośnie tego jak spółki zapatrują się na otoczenie makroekonomiczne czy wpływ mocniejszego dolara na wyniki. Lokalnie, w ramach WIG20, uwagę zwraca ponad 8% spadek akcji CD Projektu bez ogólnodostępnej informacji (rekomendacja, ESPI) o powodach. Ponad 4% zniżkę zanotowały również walory CCC, Allegro, Orange czy KGHM'u. Ciekawie było jednak również poza indeksem największych spółek, gdzie możemy doszukiwać się zaskakującej aktywizacji krajowego kapitału spekulacyjnego. Zwyczajowo okres wakacyjny cechuje niska aktywność inwestorów. Tymczasem w ramach TOP10 obrotów widniały dziś walory Biomedu Lublin czy Bumechu, cechujące się również podwyższoną zmiennością. Z rynkowego punktu widzenia WIG20 pozostaje w ramach konsolidacji 1650-1735 pkt. Brak większej zmienności i wyraźnego kierunku ruchu na indeksach bazowych nie sprzyja próbom wybicia również na rynku krajowym. © ℗ Skontaktuj się z nami dzwoniąc na Infolinię: 801 355 455 lub 22 543 34 34. Infolinia dostępna w dni robocze w godzinach 7:45 - 21:00 oraz w soboty w godzinach 10:00 -18:00. Opłata za połączenie zgodna z opłatą przewidzianą przez operatora wg aktualnego cennika. ROPA NAFTOWA Obawy o popyt motywem przewodnim na rynku ropy naftowej. Notowania ropy naftowej rozpoczynają bieżący tydzień od kontynuacji zniżek z końcówki poprzedniego tygodnia. Cena ropy WTI dzisiaj rano zeszła poniżej 94 USD za baryłkę, z kolei notowania ropy Brent oscylują niewiele powyżej 102 USD za baryłkę. W przypadku obu gatunków surowca, największe obawy budzą oczekiwania związane ze spowolnieniem gospodarczym. To, że dla wielu sektorów gospodarki nadchodzące miesiące będą trudnym okresem, jest traktowane już praktycznie jako pewnik – a to wiąże się z oczekiwaniami mniejszego popytu na paliwa. Efekt spadku popytu na paliwa widać już zresztą latem, gdyż wysokie ceny (nie tylko paliw) sprawiły, że konsumenci wydają pieniądze z większą ostrożnością niż we wcześniejszych latach. Oczekiwana w tym tygodniu kolejna podwyżka stóp procentowych w USA budzi dodatkowe obawy o tłumienie wzrostu gospodarczego. Nieco mniejsze obawy dotyczą także podaży ropy naftowej. Libijski państwowy gigant, czyli National Oil Company (NOC), zapowiedział powrót do produkcji ropy na poziomie 1,2 mln baryłek dziennie w ciągu najbliższych dwóch tygodni. Z kolei Unia Europejska przyznała uchylenia od sankcji, związanych z płatnościami związanymi z eksportem ropy naftowej z Rosji do państw rozwijających się, aby uniknąć dodatkowego uderzenia w najmniej rozwinięte gospodarki świata. DM BOŚ Notowania ropy naftowej WTI – dane dzienne Niemniej, więcej nerwowości na rynki ropy naftowej wprowadziły piątkowe słowa prezes rosyjskiego banku centralnego, Elviry Nabiulliny. Powiedziała ona, że Rosja nie będzie eksportować ropy do państw, które wprowadzą limity cenowe. Wypowiedź Nabiulliny to reakcja na wcześniejszą propozycję, która padła na spotkaniu państw G7, a dotyczyła presji na importerów rosyjskiej ropy (głównie Chiny i Indie), aby wprowadziły limit, po którym będą skupować surowiec. Z jednej strony, groźba prezes rosyjskiego banku centralnego budzi obawy o dostawy rosyjskiej ropy – ale z drugiej strony, wydaje się ona mało realna, ponieważ Rosja potrzebuje eksportu ropy do Indii i Chin za wszelką cenę. W obliczu istotnego spadku zamówień z Europy, Azja jest jedyną szansą Rosji na utrzymanie relatywnie dużych przychodów budżetowych. DM BOŚ Notowania ropy naftowej Brent – dane dzienne PSZENICA Utrzymane plany wznowienia eksportu zbóż z Ukrainy. Autopromocja Specjalna oferta letnia Pełen dostęp do treści "Rzeczpospolitej" za 5,90 zł/miesiąc KUP TERAZ Sobotni atak Rosji na port w Odessie pokazał, że próby wypracowania jakiegokolwiek kompromisu politycznego są mało skuteczne, a Rosja nie ustaje w wysiłkach sabotowania ukraińskiej gospodarki. Piątkowe porozumienie, podpisane w towarzystwie negocjatorów z Turcji i ONZ, przełomowe okazało się tylko z nazwy. Niemniej, władze Ukrainy poinformowały, że zniszczenia w porcie są na tyle niewielkie, że proces wznawiania eksportu zbóż z rejonu Morza Czarnego wciąż trwa. Nie zmienia to faktu, że rosyjskie ataki pozostają głównym czynnikiem ryzyka, który może utrudnić plany dostaw ukraińskiego zboża za granicę. Według obecnych założeń, Ukraina eksportuje około 60 mln ton zbóż przez kolejnych 9 miesięcy – jednak ostrzega, że jeśli ostrzał portu będzie się powtarzał, to eksport tej ilości zboża może zająć nawet 24 miesiące. Tymczasem cena pszenicy w Stanach Zjednoczonych nie reaguje istotnie na nerwowość w rejonie Morza Czarnego. Dzisiaj notowania pszenicy w USA poruszają się w wąskiej konsolidacji w okolicach 7,88 USD za buszel, czyli w rejonie obserwowanym pod koniec poprzedniego tygodnia. DM BOŚ Notowania pszenicy w USA – dane dzienne u0mRd.